Bogactwa „miasta tkaczy i szewców”. Dlaczego warto odwiedzić Prudnik?

Willa Frankla Prudnik
Willa Frankla w Prudniku / fot. JS

Wielu turystów słyszało o Prudniku, ale tylko ci najbardziej wytrawni potrafią zlokalizować go mapie. A już naprawdę nieliczni potrafią cokolwiek powiedzieć o tym położonym u stóp Gór Opawskich 20-tysięcznym mieście, o bogatej historii sięgającej połowy XIII wieku.

Prudnik od 2015 roku należy do Cittaslow – Międzynarodowej Sieci Miast Dobrego Życia. To powstały pod koniec XX wieku ruch niewielkich miast, które przyjmują wspólne cele dla polepszania jakości i kultury dobrego życia mieszkańców. Przede wszystkim stawiają na działania prospołeczne i prośrodowiskowe, dbając o zachowanie niepowtarzalnego charakteru każdego z miast, poprzez odnowę zabytków oraz pielęgnowanie lokalnej wytwórczość i kuchni.

Polsko-czeskie dziedzictwo

Prudnik doskonale wpisuje się w ten trend. Dodatkowo stanowi potwierdzenie wspólnego dziedzictwa pogranicza Opolszczyzny i Moraw Środkowych. Polsko-czeska historia braterskich relacji kształtowała się przez wieki i przez to stała się bliska wszystkim mieszkańcom.

Założycielem Prudnika był czeski szlachcic Woka z Rożemberka, który w połowie XIII wieku wybudował w tym miejscu warowny zamek. Uchowała się po nim jedynie Wieża Zamkowa (zwana również Wieżą Woka), która ma 41 m wysokości i jest jednym najstarszych zabytków tego typu w Polsce. Z platformy widokowej na szczycie wieży można oglądać przepiękną panoramę miasta i Gór Opawskich.

Wieża Woka Prudnik
Wieża Woka w Prudniku / fot. JS

Z zupełnie innej perspektywy można zobaczyć Prudnik z wieży widokowej położonej na Koziej Górze – wzniesieniu o wysokości 316 m n.p.m. w polskiej części Gór Opawskich. Stąd można dostrzec m. in. Sanktuarium Św. Józefa w Prudniku Lesie, w którym w latach 1954-1955 był internowany Kardynał Stefan Wyszyński.

Wieża widokowa na Koziej Górze
Wieża widokowa na Koziej Górze / fot. JS

Dobrze zachowana architektura

Czas na poznanie samego Prudnika. I w tym miejscu cenna podpowiedź – w sposób absolutnie wyjątkowy i niepowtarzalny pokaże nam Prudnik Marcin Husak, działacz PTTK, autor książek i artykułów w czasopismach naukowych i regionalnych oraz badacz dziejów ziemi prudnickiej.

Zwiedzanie najlepiej rozpocząć od dobrze zachowanego średniowiecznego Rynku, wokół którego znajdują się barokowe i renesansowe kamieniczki. W centralnej części znajduje się Ratusz zbudowany w 1782 roku, nieco z boku – fontanna ufundowana w 1695 roku przez burmistrza i radnych, upamiętniająca okres panowania Habsburgów.

Fontanna z okresu Habsburgów Prudnik
Fontanna z okresu Habsburgów / fot. JS

Miasto lnu i adamaszku

Burzliwy okres świetności Prudnika datuje się od połowy XIX wieku, kiedy to żydowski przemysłowiec Samuel Fränkel, twórca i właściciel największych w Europie zakładów włókienniczych, uruchomił w mieście bielarnię oraz tkalnię lnu i adamaszku. Wtedy to Prudnik zasłynął w świecie jako jeden z największych producentów tekstyliów i był powszechnie znany jako „miasto tkaczy i szewców”.

Rynek w Prudniku
Rynek w Prudniku / fot. JS

Z tym okresem prosperity związana jest najbardziej reprezentatywna budowla Prudnika – Willa Hermanna Fränkla (dziś siedziba Prudnickiego Ośrodka Kultury). Tkackie tradycje Prudnika odcisnęły wyraźne piętno w atmosferze i krajobrazie miasta. Chcąc ratować to dziedzictwo regionu, w roku 2009 uroczyście otwarto Centrum Tradycji Tkackich – oddział Muzeum Ziemi Prudnickiej.

Magiczne miejsce wielu kultur

Z kolei pięknie utrzymaną zielenią w stylu angielskim zachwyca zabytkowy Park Miejski, ze ścieżkami spacerowymi, altaną koncertową i licznymi rzeźbami.

Nie sposób w krótkiej relacji wymienić wszystkie atrakcje Prudnika. Jest ich wiele, z różnych okresów i w różnym stanie, ale wszystkie z pietyzmem odrestaurowane i utrzymywane. W moim osobistym odczuciu żadna relacja nie odda magicznego ducha tego miejsca, na które składają się unikalne dziedzictwo kulturowe pogranicza, malownicza przyroda i świetna kuchnia.

Gorąco zachęcam do odkrywania uroków tego serca pogranicza Opolszczyzny i Moraw Środkowych!

Prudnik mural
Autor w Prudniku / fot. JS